W ramach 2. rundy eliminacji do Euro U17, reprezentacja Polski zmierzyła się z Islandią. Mecz, który odbył się w Koszalinie, był pierwszym spotkaniem biało-czerwonych w grupie, w której oprócz Islandii znajdują się także Irlandia oraz Belgia. Polacy rozpoczęli eliminacje od remisu 1:1.
Na skróty:
Przebieg meczu
Polska objęła prowadzenie w 29. minucie meczu. Akcję rozpoczęli od własnej połowy, gdy Mikołaj Czerniatowicz zdecydował się na dynamiczny rajd lewą stroną. Piłka trafiła do niego niemalże przy linii końcowej, gdzie dograł ją w pole karne, gdzie czekał Filip Karmelita. Napastnik polskiej drużyny nie miał problemu z umieszczeniem piłki w bramce, uderzając mocno po ziemi, tuż przy słupku, nie dając bramkarzowi Islandii szans na interwencję.
Islandczycy odpowiedzieli w drugiej połowie. W 54. minucie meczu sędzia podyktował dość kontrowersyjny rzut karny za faul Bryana De Jongha. Islandia miała świetną okazję na wyrównanie, ale Jakub Zieliński popisał się znakomitą interwencją, broniąc strzał z 11. metra, który trafił w słupek.
Polacy walczyli dzielnie, jednak nie udało im się utrzymać prowadzenia do końca. W 90. minucie, po faulu Dawida Korzeniowskiego, sędzia po raz drugi podyktował rzut karny dla Islandii. Tomas Kristjansson nie pomylił się, pewnie zamieniając “jedenastkę” na bramkę i doprowadzając do remisu.

Punkt na rozpoczęcie turnieju
Mecz zakończył się remisem 1:1, co oznacza, że Polacy zdobyli pierwszy punkt w eliminacjach. Choć wynik może być rozczarowujący, biorąc pod uwagę prowadzenie, to Polska drużyna pokazała dobrą grę, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugim środowym meczu Belgia pokonała Irlandię 1:0 i prowadzi w grupie eliminacyjnej. Kolejne mecze eliminacyjne czekają biało-czerwonych już 22 marca z Irlandią oraz 25 marca z Belgią. Zachęcamy do wspólnego kibicowania na stadionie Bałtyku. Wstęp na mecze jest bezpłatny!