Już drugi dzień trwa usuwanie materiałów wybuchowych, które znaleziono w jednym z garaży w południowej części Koszalina. Na miejscu pracują pirotechnicy, a miejsce akcji zabezpiecza policja oraz straż pożarna. Tymczasowo wyłączono z ruchu ulicę Wojska Polskiego na odcinku od ronda na ulicy 4 Marca, aż do skrzyżowania z ulicą Świętego Wojciecha. Co więcej, policja ujawniła, że poza materiałami wybuchowymi w garażu wynajmowanym przez 37-letniego mieszkańca Koszalina, znaleziono również narkotyki oraz dużą sumę pieniędzy w gotówce.
Jak informuje koszalińska policja, do zatrzymania mężczyzny doszło w wyniku dochodzenia prowadzonego przez Wydział Kryminalny KMP Koszalin. Po zatrzymaniu i ujawnieniu rozmiaru prowadzonego procederu podjęto decyzję o rozpoczęciu współpracy z Policyjnymi Oddziałami Kontrterrorystycznymi z Gdańska oraz Szczecina.
Garaż, w którym znaleziono materiały wybuchowe, jest zlokalizowany vis-a-vis jednostki wojskowej w Koszalinie. Znalezione w garażu amatorskiej konstrukcji ładunki są detonowane na bieżąco przez pirotechników na terenach należących do wojska. Dlatego od wtorku można było usłyszeć kilka głośnych wybuchów niosących się echem po całym mieście.
Mężczyzna, który wynajmował garaż przy ul. 4 Marca, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Usłyszał już kilka zarzutów, jednak ich liczba może wzrosnąć. Grozi mu nawet kilkanaście lat więzienia.
Więcej informacji oraz zdjęcia znalezionych materiałów wybuchowych oraz narkotyków można znaleźć na oficjalnej stronie Policji w Koszalinie pod adresem koszalin.policja.gov.pl/zk/aktual/aktualnosci.