Paralotnia wpadła do morza w Sarbinowie?

Akcja ratownicza

We wtorek wieczorem około godziny 20:30 służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o paralotni lub motolotni, która prawdopodobnie wpadła do morza w Sarbinowie. Paralotnia miała rozbić się w niewielkiej odległości od brzegu, a jej poszukiwania podjęli strażacy, którzy szybko pojawili się na miejscu domniemanego zdarzenia. Sprzęt pływający został zwodowany przy ulicy Leśnej, mniej więcej na wysokości sarbinowskiego kościoła. Działania ratunkowe wspierali ratownicy WOPR oraz policja, a poszukiwania były prowadzone również z powietrza. Po pewnym czasie na miejscu pojawiła się także karetka pogotowia.

Akcja poszukiwawcza, w której wykorzystano m.in. trzy łodzie (dwie należące do Straży Pożarnej, jedną WOPR) oraz strażackiego drona, nie potwierdziła jednak zgłoszenia. Okazało się, że osoba, która zadzwoniła pod numer alarmowy, najprawdopodobniej źle zinterpretowała zachowanie paralotniarzy. Potwierdzono również, że wszystkie starty paralotniarzy w okolicy, bynajmniej te zgłoszone do FIS, zakończyły się w tym dniu bezpiecznym lądowaniem. Po około dwóch godzinach poszukiwań akcja została przerwana.



poszukiwania paralotniarza na morzu w sarbinowie

Źródło zdjęcia: sarbinowo.webcamera.pl

Jak podoba Ci się ten artykuł?

Kliknij, aby ocenić

Średnia ocena 4.1 / 5. Liczba głosów: 15

Jeszcze nikt nie oceniał tego artykułu.

Przepraszamy, że artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań 🙁

Pomóż nam ulepszyć artykuł

Daj nam znać, co poprawić, aby był lepszy.

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Leon123
8 miesięcy temu

Byłem tam

Brygida
8 miesięcy temu

Paralotniarz latał rzeczywiście bardzo nisko lini wody, mąż, który łowił ryby w morzu, bal się, że zahaczy o jego wędkę. Nie dziwię się, że ktoś błędnie zinterpretował jego wyczyny.

Warto również przeczytać

error: Materiały chronione prawem autorskim! KoszalinCity.pl